Aktualności

Pościg za kierowcą hondy. Był poszukiwany przez dwie prokuratury i sąd

Data publikacji 09.07.2018

39-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i spowodował kolizję z radiowozem. Policjantom tłumaczył, że uciekał, bo wcześniej wypił dwa piwa, a tak naprawdę był poszukiwany przez dwie warszawskie prokuratury i sąd w Żyrardowie. Za zmuszenie policjantów do pościgu grozi mu do 5 więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.

Policjanci z „patrolówki” z sochaczewskiej komendy strzegli porządku w Feliksowie. W nocy zauważyli, że z bocznej drogi wyjeżdża samochód osobowy. Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli drogowej i wylegitymowaniu kierowcy. Mimo, iż funkcjonariusze włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, kierowca hondy nie miał zamiaru zatrzymać się. Był tak zdeterminowany, że w pewnym momencie jechał poboczem, by wyminąć radiowóz i z dużą prędkością ruszył w kierunku drogi krajowej nr 92.

Po kilku kilometrach pościgu „krajówką”, mężczyzna skręcił w boczną drogę. Gdy próbował z dużą prędkością wejść w zakręt, z felgi spadła opona, a mężczyzna wjechał hondą w pole. Gdy funkcjonariusze podeszli do samochodu, kierowca nie chciał wysiąść, stawiał czynny opór, lecz szybko został obezwładniony. W rozmowie z policjantami przyznał, że wypił wcześniej dwa piwa i obawiał się utraty prawa jazdy, a dopiero podjął pracę jako kierowca.

Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że jest trzeźwy, natomiast po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez dwie warszawskie prokuratury rejonowe i sąd w Żyrardowie. Kierowca hondy trafił do policyjnego aresztu, a następnie został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie ma odsiedzieć wcześniej zasądzoną karę pozbawienia wolności. Ukarano go również mandatem karnym, ponieważ na drodze krajowej nr 92 doprowadził do kolizji ze ścigającym go radiowozem.

Zatrzymanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i zmuszenie policjantów do pościgu. Sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 1 roku do 15 lat. Powyższe jest wynikiem ubiegłorocznej zmiany dla piratów drogowych i pijanych kierowców.

 

Autor: sierż. sztab. Agnieszka Dzik

Powrót na górę strony